Zależy nam na tym, żeby Plac Bankowy 1 – adres, który jest zarazem nazwą naszego budynku – nie był postrzegany jako dawny Hotel Saski, lecz jako całkiem nowe miejsce warte bliższego poznania – mówi Anna Olszewska, zarządca nieruchomości.
– Nasz budynek rzeczywiście jest wyjątkowy. Pięć lat temu został odrestaurowany z wiernością detalom i zachowaniem charakteru zabytkowego Hotelu Saskiego, który przez dziesięciolecia, aż do 1997 r. był wizytówką stolicy. Modernizacja zabytkowego obiektu była złożonym procesem, wymagającym czasu i dużych nakładów.
Wykonano ogromną pracę, aby przywrócić dawny blask reprezentacyjnej kamienicy, a zarazem dostosować ją do współczesnych standardów i nowych funkcji. Rozbudowano ją o nowe skrzydło, które mimo zupełnie innego stylu doskonale współgra z budynkiem sięgającym XIX w. Dziedziniec i dobudowana część zyskały unikalny styl jak z filmowej scenografii – zadbał o to sam Allan Starski, który dodał nowemu obiektowi amerykańskiego sznytu.
Powstało wyjątkowe miejsce, które doceniają biznesmeni i podziwiają przechodnie. Prestiżowy Plac Bankowy 1 wzbudza duże zainteresowanie, mimo że mamy komplet najemców.
– Olbrzymich. Zewnętrzna elewacja została odrestaurowana z dbałością o zachowanie szczegółów dawnego obiektu pod okiem konserwatora zabytków. Architekci dodali do projektu również nowe elementy, które spójnie wkomponowały się w historyczny charakter budynku. Dodatkowo wykonano dwukondygnacyjny garaż podziemny. Dobudowane skrzydło i dziedziniec z zewnętrznymi schodami niemal przenoszą nas na plan filmowy.
Zarówno we wnętrzach, jak i na dziedzińcu czuć wkład Allana Starskiego, dzięki czemu wieloletnia inwestycja przyniosła nad wyraz dobre efekty, a miejsce ma polsko-amerykańską duszę. Myślę, że każdy, kto odwiedza nasz obiekt, jest pod wrażeniem. Podobnie jak nasi najemcy, którzy się zadomowili i nie sądzę, żeby szybko chcieli zmienić siedzibę. Cały czas dbamy, by czuli się u nas jak najlepiej i mieli wszystko, czego potrzebują, również poza biurem, np. miejsca rowerowe i ochronę, która pilnuje ich pojazdów. Pracownicy techniczni są do ich dyspozycji i na bieżąco pomagają rozwiązać wszelkie problemy, a recepcjonistki witają uśmiechem.
Nasi najemcy mogą liczyć nie tylko na optymalne warunki do pracy, lecz także na poczucie intymności i przyjazną, rodzinną atmosferę, której sprzyja zarówno kameralny obiekt, jak i restauracja Der Elefant, usytuowana na parterze. Często pracownicy zostają tu po pracy albo przyjeżdżają wieczorami i w weekendy z rodzinami. Niestety niewiele osób z zewnątrz wie, że to otwarta przestrzeń, którą warto odwiedzić.
– Z dumą mogę powiedzieć, że nasi najemcy to prężnie działające firmy i prestiżowe marki, znane na światowym rynku. Parter zajmują usługi: butik Madison Avenue, który jako jedyny w Polsce oferuje markę odzieżową Brooks Brothers, pierwszy w Warszawie męski salon fryzjerski The Hermit Barber Shop oraz świetny zakład fryzjerski Ewy Dyoniziak-Flis. Część biurową zajmują firmy reprezentujące różne branże, m.in. kancelaria notarialna, fundusz inwestycyjny, szwajcarski producent pojazdów szynowych.
– Chcemy być postrzegani jako wyjątkowy biurowiec dla wymagających najemców, który w swojej klasie nie ma sobie w Polsce równych. Łatwiej byłoby nam porównać się do światowych obiektów o podobnym charakterze i prestiżu, choćby włoskich i francuskich odrestaurowanych zabytków, które oferują powierzchnię do wynajęcia dla starannie dobieranych marek.
Cieszylibyśmy się, gdyby w Warszawie powstawało więcej takich obiektów jak nasz, bo jest wiele pięknych, zabytkowych budynków, które warto poddać renowacji. Potrzebny jest jedynie pomysł, dobry projekt i wykonawca. Nasz sukces pokazuje, że warto, dlatego mamy nadzieję, że Plac Bankowy 1 będzie dla innych inspiracją.
– Przede wszystkim trzeba uważne słuchać potrzeb najemców i w miarę możliwości je realizować. Warto samodzielnie wychodzić z inicjatywą i proponować rozwiązania, które mogą usprawnić pracę oraz uprzyjemnić funkcjonowanie w lokalach. Sukces składa się z drobiazgów, a my na co dzień dbamy o detale, które wychodzą poza standardową obsługę i decydują o jakości.
– Oczywiście, chcielibyśmy utrzymać poziom dla naszych najemców, ale także zaciekawić naszym obiektem warszawian. Od strony ulicy jest tablica prezentująca historię budynku, ale oczywiście zapraszamy do przekroczenia bramy i zajrzenia na dziedziniec. Wierzymy, że uda nam się stworzyć otwarte, tętniące życiem miejsce, które stanie się unikalną przestrzenią nie tylko w oczach naszych najemców.
Zależy nam na tym, żeby Plac Bankowy 1 – adres, który jest zarazem nazwą naszej nieruchomości – nie był postrzegany jako dawny Hotel Saski, lecz jako całkiem nowe miejsce warte bliższego poznania. Stąd nasze plany nastawione na to, by zwrócić na siebie uwagę i dać się bliżej poznać. Mamy nadzieję, że nasz zachwyt udzieli się również innym i będzie licznie przyciągał mieszkańców stolicy.
Rozmawiała Małgorzata Szerfer-Niechaj
Fot. Plac Bankowy 1
Dodaj komentarz