Centralny Okręg Przemysłowy

Klaster COP – idee COP-u wciąż żywe

Opublikowano: 25 czerwca 2017

Klaster COP to nowoczesna formacja gospodarcza, służąca zrównoważonemu i dynamicznemu rozwojowi. Wpisuje się w globalną gospodarkę, biorąc udział przy współpracy ze wszystkimi środowiskami twórczymi w międzynarodowych misjach gospodarczych, co ma zwiększyć konkurencyjność polskich produktów.

Powstaniu Klastra COP przyświecały idee Stanisława Staszica i wielkopolskich spółdzielni z czasów zaborów, czyli łączenie sił dla dobra ogółu. Zorganizowaliśmy go wspólnie z rodziną premiera Eugeniusza Kwiatkowskiego oraz wybitnym gronem przedsiębiorców, naukowców i samorządowców. Wielką wagę przykładamy do zachowania w pamięci gospodarczych i kulturalnych dokonań poprzednich pokoleń jako wzorców pozytywnego tworzenia podstaw bytu narodu na przestrzeni czasu. Do tego, jak bardzo jest to istotne, doszliśmy, rozmawiając jesiennymi wieczorami 2014 r. w gronie zacnych profesorów historii, socjologii i techniki. Zauważyliśmy wtedy, że dwa pokolenia poprzedniego systemu politycznego doznały „zaplanowanej amnezji” o dwudziestoleciu międzywojennym, a trzecie (obecne) już naturalnie niewiele o nim wie, co widać nawet wśród decydentów.

Centralny Okręg Przemysłowy

A przecież dokonania tamtego okresu w aspekcie 250-letniej historii światowego przemysłu są wielkie, zważywszy iż w kilkunastu dziedzinach przemysłu i nauki przeszliśmy wtedy od manufaktur do najwyższego poziomu światowego przy wielkim braku potencjału finansowego, a w rankingu światowym pod względem opatentowanych wynalazków zajmowaliśmy miejsca 6–8 (technologie wówczas stworzone używane są do tej pory i postrzegane jako najlepsze). Tego wszystkiego dokonali ludzie, którzy wracali z uchodźstwa, patrioci o wielkiej wiedzy i pragnieniu równania do najlepszych na świecie. To oni stworzyli system rodzący nowoczesne społeczeństwo, zdolne do „wyścigu narodów”, specjalistyczne zespoły we wszystkich dziedzinach życia – od kultury do przemysłu, dając wspaniałe efekty cywilizacyjne porozbiorowej Polsce. Przekonani, że ten czas zapisał się w Polsce złotymi zgłoskami i wymaga szczególnego opracowania i rozpowszechnienia, zainicjowaliśmy naukowe opracowanie przez wybitnych profesorów PAN monografii COP-u oraz antologii XX-lecia 1918–1939.

Aby rozwijać się w dobie globalizacji XXI w., należy podejmować działania bez ograniczeń geograficznych i branżowych. Dlatego też, działając w kilkunastu branżach, koordynujemy otoczenie środowisk twórczych dla powstawania nowych, konkurencyjnych, rodzimych produktów poprzez wdrażanie, inwestycje, produkcje i dystrybucje. Nawiązaliśmy kontakty na znaczących globalnych rynkach, atrakcyjnych dla polskich produktów, i obecnie pracujemy nad ich rozwojem. W gronie wybitnych ekspertów z organizacji technicznych i naukowców organizujemy nowe formy eksportu dla małych i średnich firm na rynki opanowane przez duże korporacje, co jest szczególnie trudne wobec niewielkiego wsparcia finansowego zainteresowanych tym podmiotów. Jako pierwsi rozpoznaliśmy duży potencjał wzrostu gospodarczego krajów środkowo-europejskich w układzie północ–południe i prowadzimy działania, które zmierzają do budowy w nim logistyki gospodarczej, zaczynając od portów Trójmiasta, a kończąc na krajach bałkańskich.

Centralny Okręg Przemysłowy

Ponadto bierzemy udział we wdrożeniach i uruchomieniach nowoczesnych polskich technologii molekularnych dla rynku recyklingu, zdrowej żywności, skutecznego eliminowania smogu, ekologicznych źródeł energii. Samorządom, które realizują swoje zobowiązania ustawowe, proponujemy nowe technologie np. do nawierzchni dróg trwalszych (bezpieczniejszych i tańszych o 70 proc. niż dotychczasowe), ogrzewania miast bez smogu, zużycia mniejszej ilości paliwa oraz osiągnięcia światowego poziomu molekularnego recyklingu. Wszystkie są dostępne na preferencyjnych warunkach. Nasze formacje w swej naturze są pozytywnym elementem dla rozdrobnionej rzeczywistości gospodarczej, pokrewnych branż w Polsce. Nie są one wykorzystane dla postępu w wynalazczości, inwestycjach, produkcji, kooperacji i dystrybucji na rynkach międzynarodowych.

Naszym marzeniem jest doczekanie takich mężów stanu w polityce i gospodarce, jakimi byli Tadeusz Sędzimir, Jan Czochralski czy Eugeniusz Kwiatkowski. Pragniemy także wielkich polskich humanistów, następców profesorów Tadeusza Kotarbińskiego, Władysława Tatarkiewicza, Kazimierza Twardowskiego, Karola Adamieckiego, którzy ze swoją filozofią kanonów doboru pozytywnego zespołów ludzkich, czerpiąc z myśli Alberta Einsteina, iż „największe wynalazki ludzkości powstają w wysokiej kulturze humanistycznej”, dokonywaliby rzeczy wielkich. Jak zatem w „Sztafecie” pisał Melchior Wańkowicz, „czeka nas i naszych następców ogrom pracy, by nastał dobry byt Polski”.

Tekst: Jan Banaszak

Fot. kolekcja Jana Ludwika Banaszaka

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *