Kiedyś nie było problemu – dzieci na I Komunię Świętą dostawały rower, zegarek, medalik lub Pismo Święte. Dziś maluchy są dużo bardziej wymagające. Według szacunków na komunijne prezenty wydajemy 3 miliardy złotych! Bliższa rodzina przeznacza na ten cel średnio ponad 2 tysiące, dalsza około 500 zł.
Od kilku lat najpopularniejszym prezentem komunijnym jest sprzęt elektroniczny. Często rodzina robi tzw. prezent składkowy, aby spełnić marzenia dziecka. Na topie są smartfony, iPhone’y, tablety, a także czytniki. Te ostatnie niewiele ważą, nie będą więc obciążać kręgosłupa dodatkowymi kilogramami, jakie dziecko nosi w plecaku.
Kupując laptop, warto wybrać taki, który łączy w sobie funkcję tabletu i netbooka. Lepiej zainwestować nieco więcej, ale w solidne urządzenie, które przetrwa “żywiołowość” dziecka. Na dzień dobry, dla bezpieczeństwa, należy zainstalować w nim system kontroli rodzicielskiej.
Do popularnych prezentów należy biżuteria – szczególnie medaliki z grawerem. To symboliczna pamiątka na całe życie – taki upominek jest uniwersalny, sprawdzi się zarówno jako prezent dla dziewczynki, jak i chłopca. Cały czas bardzo popularne są również konsole do gier, kupowane najczęściej w zestawach z joystickami lub kierownicami.
Ruchliwy „komunista” nie pogardzi rolkami, hulajnogą, trampoliną, rowerem, skuterem czy quadem. Jednak z tymi dwoma ostatnimi prezentami lepiej nie wychodzić przed szereg – warto uzgodnić ich kupno z rodzicami dziecka. Nie jest to sprzęt zbyt bezpieczny dla młodego człowieka, który dopiero nauczył się utrzymywać równowagę na rowerze. Tradycyjny rower na komunię dziś daje się rzadko. Popularne są jednokołowe rowery ekologiczne z napędem elektrycznym. Z takim napędem są też hulajnogi, ale tutaj dziecko może wybierać, czy chce się poruszać siłą własnych mięśni, czy dzięki napędowi.
Wśród dzieci mających swoją pasję sprawdzą się tzw. prezenty „naukowe”, takie jak np. aparaty fotograficzne dla przyszłych fotoreporterów lub mikroskopy – dla młodych badaczy – które można podłączyć do laptopa i powiększać obraz nawet do 500 razy.
Wśród prezentów na I Komunię Świętą coraz większą popularność zyskują okulary do VR (wirtualnej rzeczywistości) – to trójwymiarowy obraz, połączony z dźwiękiem, który stwarza wrażenie, że obraz z komputera czy smartfona, jest prawdziwy – tak przynajmniej odbiera to ludzki mózg. Ciekawym pomysłem na prezent są także sportowe kamery, które montuje się na kasku lub kierownicy roweru, dzięki czemu można nagrywać filmy w ruchu.
Do nagrywania profesjonalnych filmów służą także drony. Rozpiętość cenowa jest wśród tego typu sprzętu ogromna, ale dziecku nie jest potrzebny model za kilkadziesiąt tysięcy złotych – tańszy także rozwinie jego zmysł orientacji, wyobraźnię i kreatywność.
Jeśli drugoklasista ma jakieś pasje, można spróbować je rozwinąć, ofiarowując mu inny prezent, np. lekcje jazdy konnej, kurs tańca, gry na jakimś instrumencie lub kurs języka, którego nie uczy się w szkole. Dobrym pomysłem jest też lokata bankowa i rozwijanie w dziecku nawyku oszczędzania.
Dobry prezent nie zawsze oznacza drogi upominek. Warto poznać potrzeby dziecka, aby dobrać odpowiedni dla niego podarunek. Wbrew pozorom, nie wszystkie dzieci to ,,pazerne istoty”.
Uważam że najgorszym prezentem dla dzieci i rodziców są lokaty. Dlaczego ? ? Założyłem 3 synom lokaty oglądałem co miesiąc po x zł.dzieci mając pieniądze odkładaly. I co ? Inflacja ! ! ! Itp. Jako dorosły wybrał dosłownie parę groszy. W państwie Polskim nie można tego robić. Np podwyżka renty emerytury ok.3% a inflacja 3,2 % wzrost cen jaja ,masło , mięso itp. Lepiej coś mądrego kupić.