Polacy mają coraz większą świadomość w kwestii konieczności nie tylko oszczędzania, ale i inwestowania zgromadzonej nadwyżki pieniędzy.
Okazuje się, że chcemy pomnażać nasze „zaskórniaki”, ale raczej wybieramy instrumenty, które nie są obarczone ryzykiem inwestycyjnym. Polacy mają spory wybór takich form. Są one idealne dla początkujących oraz tych, którzy obawiają się utraty wniesionego kapitału.
Statystyczny Polak posiada najczęściej tylko jedno konto w banku. Jeśli decyduje się na to dodatkowe, to zazwyczaj jest to właśnie konto oszczędnościowe. To rachunek, na którym ulokowane środki podlegają oprocentowaniu. Oznacza to, że zostają pomnażane, a zyskiem dla inwestora są odsetki. Im więcej pieniędzy znajdzie się na takim koncie, tym zarobek będzie większy.
Banki proponują rozmaite konta oszczędnościowe. Niektóre ograniczane są brakiem swobody dysponowania ulokowanymi na nim środkami. Inne na to pozwalają i to bez utraty nagrodzonych odsetek. Przed wyborem konkretnego konta warto zerknąć na ranking tych najlepszych.
Okazuje się, że to właśnie lokata bankowa jest najpopularniejszą formą pewnego inwestowania bez ryzyka. Lokata standardowa zakłada „zamrożenie” środków na 3 miesiące, 6 miesięcy albo maksymalnie rok. Przypomnijmy jednak, że banki oferują również lokaty miesięczne, a nawet jednodniowe. Zysk nie jest jednak wtedy duży.
Inwestor może wybierać lokatę, która uniemożliwia dysponowaniem wniesionego kapitału albo taką, która na to pozwala. Nowoczesna lokata standardowa pozwoli nawet dokładać kolejne środki do puli, które również będą podlegać oprocentowaniu.
Im większe ryzyko inwestycyjne zostanie podjęte, tym na większy zysk może liczyć inwestor. Zdają sobie z tego sprawę zarówno Polacy, którzy chcą pomnażać swoje oszczędności, jak i banki, które udostępniają różne formy inwestycyjne.
Innowacyjną propozycją instytucji bankowych jest inwestowanie połączone. To lokata wraz z funduszem inwestycyjnym. Wtedy kapitał inwestora dzielony jest na dwie części. Jedna trafia na w pełni bezpieczną lokatę, druga podlega inwestowaniu agresywnemu, które obarczone jest ryzykiem inwestycyjnym. W najgorszym przypadku inwestor utraci tylko część pieniędzy. Zawsze jednak może cieszyć się o wiele większym zyskiem. Ryzyko jest w tym przypadku znacząco ograniczane.
Eksperci rynku finansowego potwierdzają, że nie ma tzw. „złotego środka”. Na rynku produktów inwestycyjnych ważny jest nie tylko kapitał, ale też szczęście. Każdy instrument inwestycyjny powinien być dobrany odpowiednio do oczekiwań, potrzeb, ale i możliwości inwestora.
Ważna jest wiedza i doświadczenie w zakresie pomnażania pieniędzy, ale również chęć podjęcia ryzyka. Te, które są w pełni bezpieczne, nie przyniosą dużych zysków. To jednak popularna forma zarobku dla tych, którzy nie chcą utracić nawet części swoich oszczędności.
Dodaj komentarz