Od 2007 roku istnieje w Polsce możliwość zmiany sprzedawcy energii – zarówno w przypadku osób prywatnych, jak i przedsiębiorstw. I choć coraz więcej firm decyduje się na ten krok, to jednak wiedza na ten temat wciąż jest niewielka, a liczni klienci zmagają się z wysokimi rachunkami za prąd. Podpowiadamy więc, jakie zalety ma to rozwiązanie i czy właściciele małych oraz średnich firm rzeczywiście powinni je rozważyć.
Do roku 2007 każdy z nas kupował prąd od jednej firmy, która była jednocześnie dystrybutorem i sprzedawcą energii. Dziś jest inaczej – koncesję na sprzedaż energii elektrycznej ma kilkaset firm, wśród których możemy dowolnie przebierać. I choć prąd nadal dociera do nas przez sieć dystrybutora, to jego cenę ustalamy już z odpowiednim sprzedawcą. Choć oczywiście może to być nadal ta sama firma, co wcześniej. Warto jednak dokładnie przemyśleć to rozwiązanie. Dlaczego?
Na rynku konkurencyjnym firma, która chce przyciągnąć klientów, musi zaproponować im jak najkorzystniejsze rozwiązania – mówi ekspert firmy EWE. – Może to oznaczać nie tylko niższą cenę prądu, ale również gwarancję stałej ceny przez cały czas trwania umowy czy indywidualną ofertę. Jeśli do tej pory nie zdecydowaliśmy się na zmianę sprzedawcy energii i nadal korzystamy ze starej taryfy, nowe oferty mogą bardzo pozytywnie nas zaskoczyć. Możemy znacząco zmniejszyć rachunek za prąd, nie robiąc niemal nic poza podpisaniem nowej umowy.
Szukając nowego sprzedawcy prądu, często patrzymy głównie na cenę. To zrozumiałe – zależy nam przecież na tym, by rachunek był jak najniższy. Warto jednak zwrócić uwagę również na inne aspekty, jak choćby gwarancja stałej ceny. W ten sposób mamy pewność, że kwota, nie zmieni się przez cały okres trwania umowy. Zwracajmy też uwagę na to, czy do standardowej opłaty nie są doliczane żadne dodatkowe koszty. Mogą one znacząco wpłynąć na ostateczny kształt rachunku za prąd.
Wybierając nowego sprzedawcę prądu, sprawdźmy, czy oferuje on wsparcie w zakresie formalności.
Podpisując nową umowę z klientem zawsze dbamy o to, by nie musiał się on fatygować z jednej firmy do drugiej, by wypełnić dziesiątki arkuszy – mówi specjalista EWE. – Jeśli tylko klient wyraża zgodę, wszystkie formalności załatwiają za niego nasi doradcy, dla których jest to codzienność. Dzięki temu jedyne, co przedsiębiorca musi zrobić, to podpisanie odpowiedniego pełnomocnictwa, a także nowej umowy.
Warto ponadto zorientować się, czy nowy sprzedawca jest gotowy zaproponować nam spersonalizowaną ofertę – oczywiste jest przecież, że każde przedsiębiorstwo ma inne potrzeby i taryfa, z której korzysta duża firma z linią produkcyjną, może nie sprawdzić się w przypadku niewielkiego start-upu.
Wybór sprzedawcy energii to decyzja, która tylko z pozoru wydaje się trudna. Wystarczy jednak uważnie przeanalizować kilka ofert, by zorientować się, że zmiana ta jest nie tylko bardzo łatwa w przeprowadzeniu, ale również może przynieść przedsiębiorstwu znaczące korzyści.
To Tekst reklamowy czy redakcyjny?