Banki w ofertach kredytów hipotecznych zdecydowanie najczęściej wspominają o prowizjach i marżach. Nieprzypadkowo, bo to właśnie te opłaty kredytodawcy są skłonni obniżyć lub nawet całkowicie znieść. Nie wspominają jednak w zamian za co.
Poza standardowymi produktami bankowymi, takimi jak karta debetowa czy konto osobiste, są to także ubezpieczenia. O ile wymienione wyżej produkty są często darmowe (choć oczywiście pod pewnymi, czasem wcale nie niemałymi, warunkami), o tyle ubezpieczenia są już dość kosztownym „dodatkiem” do właśnie zaciągniętego przez nas kredytu. Dlatego lepiej najpierw pomyśleć, a dopiero potem wybrać. Oczywiście propozycję z najlepiej zbilansowanymi kosztami, a więc niekoniecznie z najniższą prowizją i marżą.
Istnieją obowiązkowe ubezpieczenia, od których w żaden sposób nie można uciec. Takim jest tzw. ubezpieczenie pomostowe. Zabezpieczeniem spłaty kredytu hipotecznego jest hipoteka ustanawiana na nieruchomości. Wpis hipoteki do księgi wieczystej zostaje złożony w przeciągu nawet paru miesięcy. Czas oczekiwania na taki wpis zależy od wielkości miejscowości usytuowania sądu, w którym został włożony stosowny wniosek oraz stopnia obłożenia Wydziału Ksiąg Wieczystych takimi dokumentami.
Na ten czas, ażeby zabezpieczyć pożyczone przez siebie pieniądze bank ustanawia ubezpieczenie powszechnie nazywane pomostowym, które kredytobiorca opłaca do czasu dostarczenia bankowi wpisu do hipoteki. Opłata ta zawiera się w racie jako podwyższona marża. W początkowym okresie kredytowania taka marża zostaje podwyższona najczęściej o od 1,5 do 2,5 punktu procentowego.
Innego rodzaju ubezpieczeniem jest ubezpieczenie od niskiego wkładu własnego. Zdarza się, że banki udzielą kredytu na 100% wartości nieruchomości, jednak na pewno zabezpieczą się od niebezpieczeństwa braku spłaty pożyczonego kapitału. Zalecaną przez Komisję Nadzoru Finansowego wysokością wkładu własnego jest 20%.
Jeśli brakuje nam tych środków, to wspomniane ubezpieczenie płacimy jako procent od kwoty brakującego wkładu do czasu zgromadzenia wymaganego wkładu w drodze spłat pożyczonego kapitału. Nie jest to więcej niż 5% od brakującej sumy. Zazwyczaj opłacamy je za pewien okres z góry np. 3 lat. Krótko mówiąc jest to swojego rodzaju dopłata do kredytu. Lepiej więc jest uniknąć dodatkowych kosztów, o czym szczegółowo informuje serwis hipoteki.net.
Ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych jest w przypadku kredytu hipotecznego obligatoryjne. Dotyczy naturalnie nieruchomości z rynku wtórnego. Korzystniej jest oczywiście samemu dokonać wyboru naszego ubezpieczyciela. Trzeba wiedzieć, że banki same zaoferują nam ofertę związanego z nimi ubezpieczyciela, czasem obniżając przy tym marżę.
Poza tym towarzystwa ubezpieczeniowe proponują kredytobiorcom pakiet świadczeń, a więc oprócz podstawowego ubezpieczenia będą chciały nam zaoferować ubezpieczenie od kradzieży, włamania, wandalizmu i itd. Dla osoby szukającej podstawowej ochrony taki pakiet, wiążący się oczywiście z wyższą składką, jest najczęściej zbytecznym obciążeniem budżetu. Ubezpieczenie od ognia i nagłych zdarzeń to składki rzędu 200 zł wzwyż. Opłacane są w systemie rocznym.
Ubezpieczenie na życie zazwyczaj mogą zawierać w sobie dodatek w postaci ochrony od trwałej utraty zdolności do pracy. To, czy takiego ubezpieczenia wymagał będzie bank zależy od samej instytucji a także od sytuacji życiowej danego kredytobiorcy. Śmierć kredytobiorcy oznacza, że obowiązek spłaty całego zobowiązania kredytowego przechodzi na ubezpieczyciela.
Takie ubezpieczenie powinno być nie niższe niż kwota kredytu hipotecznego. Jak wygląda składka ubezpieczenia? Odliczana jest od kwoty kredytu w systemie miesięcznym lub rocznym. Może być też obecna w formie podwyższonej marży, czasem też można opłacić ją za kilka lat z góry. Skorzystanie z dobrowolnego ubezpieczenia na życie stawia nas w korzystnym świetle przed bankiem, który z większym prawdopodobieństwem obniży naszą marżę lub udzieli większej sumy kredytu.
Dodaj komentarz