Najlepsi polscy aktorzy

Najlepsi polscy aktorzy na deskach teatralnych

Opublikowano: 23 listopada 2016

Teatr cieszy się od wieków niesłabnącym powodzeniem. Mimo rozwoju kina, filmu, seriali to teatr pozostaje dla wielu aktorów wyznacznikiem ich pozycji. Na pewno nie jest tak ze względu na zarobki, bo w żadnym stopniu nie dorównują one tym, które aktor otrzymuje grając na przykład w popularnym serialu.

Mimo to nie ma aktora, który nie marzyłby o sprawdzeniu się na scenie, pokazaniu wszystkich swoich talentów. Na naprawdę dobre przedstawienia, bilety trzeba zamawiać z kilkutygodniowym wyprzedzeniem i bynajmniej nie są one tanie. Mamy wielu wybitnych aktorów teatralnych. Do jednych z najwybitniejszych należał nieżyjący już Tadeusz Łomnicki. Przez przyjaciół był nazywany „genialnym potworem”.

Ponoć sam Jack Nicholson przyjeżdżał do Polski, by śledzić na scenie teatralne kreacje Łomnickiego.

Przeciętny widz niestety pamięta go jedynie z kreacji kinowych i telewizyjnych, którymi Łomnicki trochę gardził. To scena teatralna była dla niego najważniejsza. Tam pokazywał swój kunszt i artyzm. Zresztą zmarł na scenie, podczas jednej z prób do przedstawienia.

Stworzył ponad osiemdziesiąt scenicznych kreacji. Do tych najbardziej znanych należały role w „Trzech siostrach” Czechowa, „Ifigenii w Taurydze” Goethego… Zawsze oddawał się do końca kolejnej roli, tworzył niezapomniane kreacje. Teatr był jego sposobem na wyrażenie siebie, nigdy oszustwem. Równie znakomitym aktorem teatralnym był Gustaw Holoubek.

Określano go mianem aktora intelektualnego, który mimo, że grał różnorodne role, zawsze genialnie umiał przemycić samego siebie. Do ról, które na zawsze publiczność zapamięta, należała rola Konrada w „Dziadach” Dejmka. To miedzy innymi przejmująca kreacja Holoubka przyczyniła się do wywołania tak wielkiego odzewu u publiczności, co ostatecznie doprowadziło do wystąpień studenckich w 1968 roku. Przez całe swoje życie grał w najwybitniejszych spektaklach na polskich scenach.

Zawsze skupiony, zaangażowany, oddany deskom scenicznym.

Przez wiele lat był też dyrektorem Teatru Dramatycznego w Warszawie. Kolejnym wybitnym aktorem teatralnym jest Jerzy Trela, od roku 1970 związany z Teatrem Starym w Krakowie. Od początku miał duże szczęście do reżyserów, którzy dostrzegli w nim niesamowity talent. Konrad Swinarski obsadził go w „Wyzwoleniu” Wyspiańskiego i „Dziadach” Mickiewicza. Zwłaszcza ten drugi spektakl pokazał niesamowite zdolności Treli.

W jednym z wywiadów opowiadał, że rola Konrada była dla niego niezwykle wymagająca nie tylko pod względem emocjonalnym i psychicznym, ale także fizycznym. Po każdym ze spektakli czuł się ogromnie wycieńczony i tracił kilogramy. Trela nie zawsze grał główne role, ale zawsze były to role wybitne, jak choćby rola Wiarusa w „Warszawiance”, obciążona przecież wcześniejszymi znakomitymi kreacjami wybitnych polskich aktorów. Zapamiętamy go również z wielu ról w Teatrze Telewizji. Doskonale współpracowało mu się zwłaszcza z Kazimierzem Kucem, który powierzył mu rolę Komendanta w spektaklu „Do piachu” lub Stalina w przedstawieniu pod tym samym tytułem.

Za cenne informacje dziękujemy portalowi FilmyiTeatr.pl.

Udostępnij ten post:



  • Jan pisze:

    Myślę, że znacie tego Pana i też fajnie go zaklasyfikować cyfrowa.tvp.pl/video/teatr-i-sztuka-sceniczna,jubileusz-55-lecia-pracy-wlodzimierza-kwaskowskiego,58778263

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *