Powrót na scenę z nowym repertuarem po kilkunastoletniej przerwie może być ryzykowny, ale w przypadku artystki z uznanym dorobkiem, która od pierwszych kroków na estradzie cieszy się sympatią słuchaczy, a stając przy mikrofonie przed publicznością, czuje się jak ryba w wodzie, musiał być udany. Na najnowszym albumie przekonuje, że „Wszystko może się stać”, i jak zwykle dzieli się w piosenkach potężną dawką emocji, które są jej specjalnością.
Alicja Majewska – Jako że wykonawcą tej propozycji artystycznej, tak jak wszystkich poprzednich, które państwu prezentowałam, jest Włodzimierz Korcz, śpieszę donieść, że żadna luka twórcza w jego pracy nie miała miejsca. Pisał i nagrywał oratoria, w których śpiewałam, operę – tu mnie nie zaangażował, piosenki dla innych wykonawców, a kiedy nadeszło zamówienie w postaci kontraktu na moją płytę, skomponował piosenki dla mnie. Promocyjnie taka przerwa wydaje się intrygująca. „Po 19 latach nowa płyta!” – to brzmi zaczepnie.
Alicja Majewska – Piosenki jak to piosenki – o miłości, lirycznie albo nawet dramatycznie i z refleksją nad różnymi aspektami rzeczywistości, jaka nas otacza. Wyrażone językiem, w którym dojrzała piosenkarka ma szanse być wiarygodna.
Alicja Majewska – Nie wierzyłam nawet, że po tych pierwszych krokach nastąpią jakiekolwiek kolejne, ale z perspektywy ponad 40 aktywnych lat w zawodzie, oceniając aktualny czas jako najbardziej satysfakcjonujący, bo sale koncertowe są pełne, płyta się sprzedaje, potwierdzam, że rzeczywiście wszystko może się stać.
Alicja Majewska – Główna nagroda na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w 1975 r. za piosenkę „Bywają takie dni” Derfla i Iredyńskiego dawała taką szansę. Szczęśliwie udało mi się ją wykorzystać.
Alicja Majewska – Studia dla nienajgorszej uczennicy były naturalną drogą próby odnalezienia swojego miejsca w życiu. Co prawda nie pracuję w wyuczonym zawodzie andragoga, ale skłamałabym, gdybym powiedziała, że żałuję.
Alicja Majewska – Myślę, że żadna wiedza nie jest balastem, ale też wiedza psychologiczna wbrew pozorom nie jest gwarantem właściwych życiowych wyborów. Przydaje się jeszcze zdolność analitycznego myślenia, intuicja i tak zwana mądrość życiowa.
Alicja Majewska – Nie ja jestem autorką tych tekstów, ale podejrzewam, że dla ich twórców kluczem jest taki dobór tematów i języka literackiego, żebym była wiarygodna.
Alicja Majewska – Nie daję wytycznych, ale oczekuję, że napiszą najpiękniej, jak potrafią.
Alicja Majewska – Pisali dla mnie najlepsi z najlepszych, ale myślę, że nie urażę nikogo, jeśli napiszę, że jestem szczęśliwa, mając w dorobku teksty czy wiersze tak wyjątkowych twórców, jak Jeremi Przybora czy Wojtek Młynarski.
Alicja Majewska – Oczywiście, ale z zastrzeżeniem prawa ingerencji.
Alicja Majewska – Każde słowo Gałczyńskiego to czysta poezja, a przesłania pisane kilkadziesiąt lat temu dalej nie tracą na aktualności. Nie każdy czyta poezję, niechaj więc chociażby w formie piosenkowej dociera do szerszej publiczności to, co kiedyś napisał mistrz Konstanty.
Alicja Majewska – Od dziecka wybierałam z popularnego repertuaru piosenki liryczne, z dużym ładunkiem emocji i w takich się „wyspecjalizowałam”. Ale cieszę się, że zdarzyły mi się takie piosenki, jak „Być kobietą” Magdy Czapińskiej albo „O sercu szczerozłotym” z nowej płyty, wykonana w duecie z autorem – Arturem Andrusem, w których mogę puścić oko do publiczności.
Alicja Majewska – Bardzo dobrze, zwłaszcza że ten kompozytor to również pianista, aranżer i surowy, ale życzliwy krytyk.
Alicja Majewska – Możliwa, ale czasami niełatwa. Pocieszam się, że gdyby było łatwo, to byłoby nudno, a poza tym trzeba pamiętać, że konflikt bywa twórczy.
Alicja Majewska – Ta oferta jest tak ogromna i rozległa, że się w niej gubię.
Alicja Majewska – Odróżnialności jednych wykonawców od innych oraz dobrego literacko, niebanalnego języka.
Alicja Majewska – Tak to już jest, że jeśli publiczność pokocha, to trzeba by się jej strasznie sprzeniewierzyć, żeby się od nas odsunęła. A ja obserwuję z radością, że krąg zwolenników mojego śpiewania chyba się poszerza. Po koncertach przychodzą po autografy coraz młodsi widzowie i to, co od nich słyszę, sprawia mi olbrzymią przyjemność.
Alicja Majewska – Myślę, że za granicą, gdzie my, wykonawcy, jesteśmy namiastką ojczyzny, emocje i wzruszenia mogą być silniejsze, głębsze, ale i w kraju bywają łzy wzruszenia, tak po jednej, jak i po drugiej stronie estrady.
Alicja Majewska – Najchętniej z podróży po świecie wracam do domu.
Alicja Majewska – Tradycyjnie od wielu lat część wakacji spędzam nad polskim morzem, na pustej plaży w Pogorzelicy.
Alicja Majewska – Taka jak inne kobiety pracujące – robiąca zakupy, tankująca benzynę, spotykająca się towarzysko z miłymi ludźmi.
Alicja Majewska – Bezpośrednie komentarze polityczne to nie moja specjalność, ale chociaż śpiewam głównie o uczuciach, to zdarza się, że autor umieści te uczucia w kontekście społecznym i jakieś tam skojarzenia mogą się nasunąć.
Alicja Majewska – Rozumiem, że nawiązuje pani do tekstu „Nie bójcie się banału”, ale w nim wcale nie chodzi o to, żeby go gloryfikować. Autor w sposób ironiczny sugeruje, że banał to „jedno, co pozostało nam z niebanalnych dni”. Tekst jest przewrotny, ale dający do myślenia. Oczywiście, jeżeli ktoś ma na to ochotę.
Rozmawiała MAŁGORZATA SZERFER-NIECHAJ
Fot. Zosia Zija & Jacek Pióro, serwis: Sony Music Poland
Prawdziwa dama polskiej sceny muzycznej Pani Alicjo kocham panią.
Kasyno w Internecie żyje i aktywnie się rozwija. Stale umacnia swoją pozycję i stopniowo odbiera nowe rynki. Sam gram w kasynie online i jestem w szoku. Każdego dnia pojawiają się nowe i nowe strony kasyn w Internecie. W tym wiele legalne polskie kasyno online tak casinoweb.pl/legalne.html
Kasyno będzie się powiększać.